wtorek, 8 kwietnia 2014

Rozdział 23 - Pamiętnik Marii



***

Gdy w końcu odkleił się ode mnie, chyba przyszedł czas, żebym coś powiedziała, ale nie wiedziałam co. Patrzyłam się na niego, zszokowana jego nagłym przypływem emocji. Pablo zasmucił się i po chwili ciszy coś powiedział.
- Przepraszam... Nie powinienem... Wiem, że mnie nie pamiętasz, a mimo to...
- N-nic się nie stało!
- T-to ja... już pójdę...
Po chwili, tak jak powiedział, tak zrobił. A ja nadal nie wiedziałam co o tym myśleć. Pewnie strasznie ranię go tym, że go nie pamiętam... Naprawdę nie chciałam tego robić. Szybko się wypakowałam i zmęczona całym dniem poszłam spać.

***

Rano obudziło mnie moje burczenie w brzuchu. Byłam głodna, bo wczoraj nie jadłam za dużo i nie miałam siły na przyrządzenie sobie kolacji. Przypomniałam sobie, że pewnie nie tylko Pablo cierpi z powodu mojej utraty pamięci, ale też Violetta, której ojciec wyjechał do Niemiec, a teraz ciotka straciła pamięć. Postanowiłam więc, że dzisiaj ją odwiedzę i spytam się co u niej nowego, bo mimo stracenia pamięci, nadal jestem jej ciocią. Zaraz po zjedzeniu śniadania ruszyłam do domu Violetty. Na szczęście w moim notatniku znalazłam jej adres zamieszkania. Dzisiaj była sobota, więc powinnam być w domu. Po pewnym czasie byłam na miejscu. Nie mogłam wierzyć, że w tej willi mieszka moja siostrzenica. Stałam już jakiś czas przed drzwiami i zastanawiałam się czy zadzwonić. Odważyłam się to zrobić dopiero po paru minutach. I co ja teraz powiem? Że przyszłam w odwiedzinach? Praktycznie o niej nic nie wiem, a rozmawiałam z nią raz w życiu... Już było za późno na przemyślenia. Po chwili było słychać coraz głośniejsze kroki i w końcu dźwięk otwierania drzwi. W wejściu stanęła starsza kobieta. Miała kręcone czarne włosy. Z wyglądu wydawała się
miła. Wtedy pomyślałam, że może pomyliłam adresy. Gdy mnie zobaczyła szeroko się uśmiechnęła i rzuciła mi się na szyję.
- Angie! Angie! Angie! Wróciła ci pamięć?!
- N-nie... Przyszłam w odwiedziny do Violetty. Zastałam ją?
- Aaa... Tak, jest u siebie w pokoju, na górze.
- Dziękuję.

***

Od środka dom wydawał się jeszcze większy niż na zewnątrz. Lecz nie przyszłam tu, żeby zwiedzać... Szybkim krokiem ruszyłam w stronę pokoju siostrzenicy, który najprawdopodobniej znajdywał się na górze. Było tam parę pokoi, ale zdawało mi się, że mogłam ją zastać w pokoju z napisem na drzwiach ''Violetta''... Angie, taka nad wyraz inteligentna XD Wzięłam głęboki wdech i zapukałam. Gdy usłyszałam 'proszę', weszłam do środka. Na łóżku leżała moja siostrzenica, która właśnie odkładała swój pamiętnik.
- Angie? Co ty tu robisz? Jak tu przyszłaś? Przecież powinnaś nie pamiętać adresu...
- Znalazłam go w moim notatniku... Wpuściła mnie jakaś kobieta.
- To pewnie Olga, gosposia.
- Ach... Chyba się lubimy, bo rzuciła mi się na szyję.
- W jakiej sprawie przyszłaś?
- Chciałam zapytać się czy wszystko w porządku.
- A czemu miałoby nie być?
- No nie wiem... Dlatego się pytam. Jak się trzymasz po wyjeździe ojca?
- N-no dobrze... Ramallo i Olga świetnie się mną opiekują.
- To świetnie. Przepraszam, że teraz pewnie nie jestem ci tak przydatna jak kiedyś. Pewnie wcześniej mogłaś do mnie przylecieć i o wszystkim porozmawiać, a teraz nie wiem o tobie zbyt wiele...
- Nie, Angie. To nie twoja wina.
- Dziękuję, że tak myślisz... A ten pamiętnik. Co w nim pisałaś?
- A nic specjalnego. Tekst do mojej nowej piosenki.
- Piszesz piosenki?
- Tak.
- Możesz mi ją zaśpiewać?
- Jasne.



Eh Ehh                                                                               Ee Eee
Oh Ohh                                                                               O Ooo

Dime lo que quieras                                                             Powiedz to co chcesz
y no me hagas llorar                                                             i  nie prowokuj mnie już do płaczu.
No! Juegues conmigo                                                           Nie graj ze mną,
me hagas ilusionar                                                               wywołując złudzenie.

Oh Ohh                                                                              O Ooo
OhOuhh                                                                              O Ooo

Dime las palabras                                                                 Powiedz mi słowa
que digan la verdad                                                               które mówią prawdę.
No! Prometas cosas                                                             Nie.. Nie myl rzeczy
que no van a pasar                                                               które się nie zdarzą.

Oh Ohh                                                                              O Ooo
OhOuhh                                                                              O Ooo
 

Sabes que yo cambio                                                          Wiesz, że się zmieniam
cuando tu estas aqui                                                             kiedy tutaj jesteś.
me siento distinta                                                                 Czuję się inaczej
porque me haces feliz                                                           Ponieważ mnie uszczęśliwiasz...

Como quieres que te quiera                                                Jak chcesz żebym cię kochała
si te quiera y tu                                                                  skoro nie chcesz żebym cię kochała
No quieres que te quiera                                                     tak jak chcę cię kochać.?
como yo quiero quererte                                                        


- Emm...
- Aż tak źle?
- Nie! Nie, nie, nie. Nie o to chodzi. Świetnie śpiewasz. Aż słów mi zabrakło.
- Na prawdę? Dziękuję!
Nagle rozległ się dźwięk telefonu Violetty. Odebrała go i po chwili kontynuowała.
- To była Cami. Przypomniała mi, że jestem umówiona z dziewczynami, więc...
- Nie, nic się nie stało, idź.
- Na pewno?
- Na pewno.
- Jeżeli chcesz możesz zostać. Może coś sobie przypomnisz. Pokój twojej siostry jest na prawo, na końcu korytarza.
- Dziękuję.

***

Po chwili nastolatka zmyła się, a ja zostałam sama w pokoju. Postanowiłam, że za poleceniem Violi pójdę do pokoju Marii. Już po chwili się tam znajdowałam. Na fotelu znalazłam jej pamiętnik z kluczykiem. Może to nie ładnie tak szperać w czyichś rzeczach prywatnych, ale to w końcu moja siostra. Przeglądałam jej wpisy, gdy nagle natknęłam się na moje imię.

Drogi Pamiętniku
     Dzisiaj znowu moja siostra, Angeles nabroiła. Niby jest cicha i spokojna, ale jak już się rozkręci to niezły z niej diabełek, ale mniej więcej za to ją kocham. Jutro idziemy do teatru. Angie ma piękny głos, ale sobie tego nie uświadamia. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie się rozwijać w tym kierunku.

 Na kartkę zaczęło spadać coraz więcej łez. Już po chwili cała strona była mokra.
- Maria... Zaraz... Ja... PAMIĘTAM WSZYSTKO!

♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡

W ostatnim tygodniu niestety nie pojawiły się rozdziały, ponieważ cały tydzień byłam zajęta i miałam tylko czasem chwile, aby w zeszycie napisać trochę rozdziału ;w; Już 9 maja mamy początkowe wystawianie ocen, niby do maja jeszcze miesiąc, ale mamy po drodze pełno wolnego, a w tym roku kończę 1 klasę gimnazjum, co się wiąże z tym, że w tym roku kończę 5 przedmiotów, które nie będę miała w przyszłych klasach i z których oceny z tego roku pojawią się na dyplomie w 3 klasie, więc muszę się wziąć do roboty ;-; Następny rozdział postaram się dodać jak najszybciej będzie to możliwe. 
Jeszcze raz przepraszam za tą przerwę.
Komentujcie, polecajcie.
besos ♥

2 komentarze:

  1. Fajny.. Szkoda, że taki krótki.. Powiem prosto z mostu - czuję niedosyt pod względem informacji.
    Angie odzyskała pamięć :3

    Też rozumiem ten ból - gimnazjum T.T

    OdpowiedzUsuń

Z chęcią poczytam wasze opinie o rozdziale! :)