sobota, 1 lutego 2014

Prolog

   Nazywam się Angeles ''Angie'' Saramego. Jestem siostrą słynnej piosenkarki - Marii, która niestety już nie żyje, ale to długa i smutna historia. Moja siostra osierociła swoją pięcioletnią wtedy córkę - Violettę, którą musiał zająć się ojciec, German Castillo - inżynier światowej sławy.
   Pracuję w Studiu 21, jako nauczycielka śpiewu. Kocham śpiewać, tak jamo jak Maria i podobno jestem nawet w tym niezła, ale to ona została gwiazdą. Zawsze była faworyzowana przez moją matkę. Mną rzadko kiedy się zajmowała, więc wychowałam się sama. Byłam raczej spokojną, szarą myszką i nigdy nie pomyślałabym o pracy jako nauczycielka śpiewu, ale zmieniło się to kiedy odkryłam moją miłość do muzyki. Zawsze gdy byłam mała moja siostra zaprowadzała mnie do teatru. To między innymi dzięki niej jestem tym, kim jestem. Po ukończeniu studiów znalazłam ogłoszenie, które informowało, że Studio szuka chętnego na posadę nauczycielki śpiewu. Podobno właścicielem studia był Antonio, przyjaciel mojej rodziny. Pomyślałam więc, że chociaż spróbuję. Przyjęli mnie. Poznałam tam Beto - szalonego i trochę dziwnego nauczyciela muzyki, Gregoria - hałaśliwego, lecz w głębi serca tak sądzę dobrego nauczyciela tańca oraz Pabla - mojego najlepszego przyjaciela, z którym mogę zawsze pogadać. Lecz jest jeden problem, mianowicie chyba czuję do niego coś więcej niż przyjaźń, ale nie chcę zniszczyć tego co pomiędzy nami jest. Ale nie... jest jeszcze jeden problem. Czuję też coś do Germana. Tak, tego Germana. - ojca mojej siostrzenicy, mojego szwagra, męża mojej zmarłej siostry. Wiem, wydaje się to szalone, ale całe moje życie takie jest...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z chęcią poczytam wasze opinie o rozdziale! :)